Any questions? Call us!+48 22 699 08 04

Simair - Flight Simulation Center

Contact

Location
ul. Taśmowa 8 / lok. U3 02-677 Warszawa
Phone
+48 22 699 08 04

10 Faktów i mitów pilota

xbqvbtTwdecoration

Wielu z nas pracując jako pierwsi oficerowie czy kapitanowie w wielu liniach lotniczych, spotykamy się z wieloma pytaniami czy przekonaniami, które śmiało można sklasyfikować jako mity. Część z nich rozwiewam, część z nich potwierdzam. Poniżej one:

  1. “Eee, wy to na autopilocie latacie tylko co to za filozofia”

Autopilot służy pilotom tylko i wyłącznie dla odciążenia ich od tego, by nie trzymać przez kilka godzin w rękach jednocześnie wolant i przepustnicę z ciągiem. Każdy pilot mimo tego, wyszkolony jest do pilotowania samolotu zgodnie z obowiązującym prawem lotniczym, zachowując jednocześnie bezpieczeństwo maszyny i pasażerów. Nie jesteśmy idiotami i autopilot wspomaga pracę pilota a nie odwala za niego robotę. Mówienie w ten sposób to wyjątkowa ignorancja.

  1. “Podobno piloci jedzą różne dania na pokładzie”

To jest zależne od tego, czy dana linia lotnicza zapewnia posiłek dla pilotów. Są krótkie rejsy, trwające godzinę bądź dwie, gdzie pilot sam zapewnia sobie jedzenie bądź nie. Jeśli linia zapewnia catering pilotom, to jest to fakt – wtedy celem uniknięcia potencjalnego zatrucia, piloci jedzą zróżnicowane posiłki. Dodam jeszcze, że piloci nie powinni spożywać żadnych posiłków 30 minut przed startem i 30 minut przed lądowaniem. Organizm wtedy trawi a więc obniża koncentrację. Jak wiemy start i lądowanie to kluczowe momenty w fazie lotu, więc piloci muszą być maksymalnie skoncentrowani. 

  1. “Zawartość toalety po spuszczeniu wody, spada na ziemię”

Na szczęście to nie jest PKP, a latamy samolotem a nie wagonem (choć już w zdecydowanej większości pociągi PKP posiadają również takie same rozwiązania jak samolot). Każdy samolot posiada specjalny kontener na fekalia, który opróżniany jest przez obsługę naziemną kiedy zbliża się do granic napełnienia. W praktyce kilka razy w tygodniu albo częściej – w zależności od potrzeb pasażerów i od tego, jak często samolot jest w powietrzu. Nie ma więc ryzyka, że powietrzne szambo, spadnie komuś na głowę 🙂

  1. “Pewnie jeden pilotuje a drugi śpi”

To zależy od rejsu. Nie jest to praktyka stosowana na co dzień, lecz jest dopuszczona prawem. W przypadku długich rejsów i jeśli prócz standardowej obsady kokpitu (czyli pierwszego i drugiego pilota) nie leci dodatkowy pilot, każdemu z pilotów przysługuje 30 minut drzemki na rejs – rzecz jasna, nie będzie sytuacji w której obaj piloci stwierdzą, że idą spać. Praktycznie, nie spotkałem się z taką sytuacją – jest ona dopuszczona prawem, ale linie lotnicze na długie rejsy bądź na rejsy nocne, planują dodatkowych pilotów, którzy rozwiązują ten problem.

  1. “Nawet drinka nie wypijesz jak pilotujesz?”

Nie Sebastian. Na pewno słyszeliście o bardzo sporadycznych przypadkach kiedy załoga lotnicza w tym piloci byli pijani, ale na pewno nie świadczy to o całej grupie pilotów. Każdego pilota obowiązuje bezwzględna prohibicja 24h przed lotem na spożywanie alkoholu. Każdy z pilotów ma także wystarczająco poukładane w głowie by wiedzieć, że bierze współ-odpowiedzialność za pasażerów i maszynę, żeby ryzykować w ten sposób.

  1. “Romansujecie ze Stewardesami na pokładzie… ?”

To zabobon i mit wzięty rodem z amerykańskich filmów. Stewardesy i stewardzi w trakcie rejsu zajmują się serwisem i obsługą pasażerów, piloci pilotowaniem maszyny. Jedyna interakcja pomiędzy pilotami i załogą pokładową na rejsie jest kiedy ci drudzy pukają do nas czy nie chcemy czegoś do picia i / lub w trakcie oczekiwania na opuszczenie toalety.

  1. “W każdym porcie inna dziewczyna…”

Kolejny mit. Większość pilotów nie lata na długich trasach, ale takich, po których lot kończy rejsem do bazy macierzystej, czyli tej z której wyleciał. Jeśli zdarzają się nocowania poza bazą, wiedz, że załogi trzymają się w zdecydowanej większości ze sobą, wypoczywają po lotach, korzystając z uroków pięknych miejsc. Na pewno nie poznają na pęczki nowe osoby.

  1. “Na pewno dużo zarabiasz”

Cóż, Bilem Gatesem nie zostaniesz będąc pilotem (chyba, że w Chinach, gdzie kapitan może zarabiać nawet $ 80.000 miesięcznie), ale na pewno wynagrodzenie jest adekwatne do tego, co robisz. Pamiętaj: bierzesz odpowiedzialność za życia ludzi, za maszynę i musisz latać w zgodzie z obowiązującymi przepisami. Wyszkolenie pilota to proces długotrwały i wymagający ogromnego zaangażowania pieniędzy, czasu oraz całego siebie.

  1. “Pilot? Taki młody?!”

Pierwszą i podstawową licencję turystyczną, możesz uzyskać mając już 17 lat. Licencję pilota liniowego, możesz uzyskać mając lat 21. W praktyce, najmłodsi piloci w charakterze pierwszych oficerów siadają za sterami Boeingów czy Airbusów w wieku już nawet 23 lat. Każdy z pilotów przechodzi długą drogę w swojej karierze, nabywając kilka licencji po drodze, więc na pewno jest przygotowany do swojej pracy.

  1. “ooo, to się pewnie nazwiedzasz”

Nie do końca. Tak jak pisałem w jednym z punktów powyżej, większość pilotów kończy dzień pracy rejsem do bazy macierzystej z której pracę rozpoczyna, nie ma więc możliwości zwiedzania miejsc, do których lata (tylko z góry). Zdarzają się jednak czasami nocowania poza bazami macierzystymi, ale najczęściej trwają dzień/dwa i to jedyny czas, jaki możesz poświęcić na zwiedzanie. Nie mniej, nie dotyczy to pilotów tanich linii lotniczych czy nawet większości pilotów narodowego przewoźnika, ponieważ wylatując z Warszawy, wracają do niej i tam kończą pracę.